Przeczytałam wpis pana Witolda i bardzo sie zdenerwowałam. Jeśli ktoś oczekuje cudów to niech sie uda na Jasną góre a nie do terapeuty. Jestem pod opieka pana Przemka od lipca zeszłego roku,zwyrodnienia kręgosłupa w częsci szyjnej i lędźwiowej wprawdzie sie nie pozbyłam ale trudno sie pozbyć czewgoś na co pracowało sie swoim postępowaniem przez kilkadziesiąt lat.Pan Przemek podchodzi bardzo profesjonalnie łączy doskonale terapię naturalna masaże leki naturalne. Przypuszczam że kolejny terapeuta pana Witolda podjąl juz ukierunkowane leczenie przez p. Przemka więc mial ułatwiona sytuacja. szczytem bezmyślności jest przerywanie terapii w pół drogi ..a może p.Witold nic nie konczy to co zaczął???? .

Soory może zbyt ostro reaguje ale jak ja cos zaczynam robie to do skutku a nie przerywam w pół drogi majac jeszcze pretensje ze nie wyszlo jak w przypadku p.Witolda. Cudotwórcą p.Przemek nie jest ale rzetelnym przyjaznym ludziom terapeuta napewno skutecznym. A Alveo nie ma magicznym własciwosci tylko lecznicze na ktore trzeba wypic nie jedną czu dwie butelki…to nie dziala jak alkohol ktory usmierza ból po jednej połowce a na drugi dzień ból wraca w podwojonej dawce. polecam gorąco zabiegi p.Przemka mi bardzo pomogły …chodze prosto bez bólu…moge ruszac juz ręka w pełnym zakresie ..to sa efekty pracy długotrwałej a nie jednego czy dwu zabiegów.