# 210 Marek 2015-12-15
Do gabinetu pana Rybczyńskiego trafiłem pięć tygodni temu z silnymi dolegliwościami spowodowanymi rwą kulszową. Z trudnością pokonywałem krótkie dystanse; miałem kłopoty nawet ze staniem. Po paru tygodniach zabiegów i zaleconych ćwiczeń zacząłem odczuwać poprawę. Mój stan się systematycznie polepszał i teraz praktycznie osiągnąłem już stan sprzed ataku. Od początku systematycznie stosowałem zalecane przez pana Przemysława elementy wspomagające (suplementacja, nordic walking, odpowiednia dieta etc.), choć przyznam szczerze, że nie do wszystkich byłem w pełni przekonany. Wydaje mi się, że bardzo ważnym czynnikiem jest odpowiednie nastawienie psycho-fizyczne podczas rehabilitacji. Trzeba odłożyć wszystkie sprawy na bok i skoncentrować się na wychodzeniu z choroby. Dyskopatia to niestety dolegliwość znacznie poważniejsza niż przysłowiowy katar