#117 ROBERT 2011-05-17
Moje problemy z kręgosłupem pojawiły się 2 lata temu i jakoś domowym sposobem schowały się. Pojawiły się w lutym tego roku. Najpierw poczułem bóle biegnące wzdłuż uda , łydki aż do stopy. Później nie mogłem się wyprostować a nawet wejść do samochodu bez dłuższych kombinacji złożonych z różnych podpórek i zwisów na rękach. Widok był żałosny. Bez pomocy fachowca nie byłem w stanie dojść do stanu używalności. W internecie znalazłem kilka ciekawych adresów, nawet doktorka „od wszystkiego” – taki pewnie zna się na wszystkim i na niczym więc sobie go podarowałem.
Natknąłem się na stronę . www.rwakulszowa-poznan.plCentrum Zdrowia Trzy Diamenty Przemysława Rybczyńskiego gdzie znalazłem sporo interesujących informacji no i referencje, ponadto adres był związany z okolicą gdzie kiedyś mieszkałem. Zadzwoniłem, uzgodniłem termin, przyjechałem. W drzwiach stanął człowiek słusznego wzrostu .
Pomyślałem -będzie ciężko- w pamięci miałem nieprzyjemne chrupanie kręgów u masażysty dwa lata temu a poza tym ja mam tylko jakieś 164cm. Najpierw rozmawialiśmy o moich dolegliwościach, trybie życia , a potem dostałem „opr…”w eleganckich słowach za brak dbałości o siebie i dlaczego tak późno przyszedłem się ratować.
Wszystko przyjąłem z pokorą albowiem pacjent z definicji jest cierpliwy. Później zostałem „zmierzony” długość nóg –symetrie, zbadany na okoliczność ruchomości, prawidłowego ustawienia miednicy i innych kostek. Po rozgrzewce zostałem wymasowany i mogłem się zwlec ze stołu. Nie pamiętam szczegółowo jakie czynności i zabiegi były na mnie wykonywane ponieważ za bardzo absorbował mnie ból.
Po pierwszym zabiegu oczywiście nie oczekiwałem cudów ale byłem jakby mniej spięty i lżej się poruszałem. Podczas następnych zabiegów ból szybko malał, nie byłem już tak spięty i chyba po trzecim chodziłem już wyprostowany( przedtem chodziłem zgięty na bok) a podczas tzw. rękoczynów nie było tego chrupnięcia którego się obawiałem.
Pod koniec terapii musiałem rozpocząć ćwiczenia wg. zadanej listy aby utrzymać formę i nie poddać się zgnuśnieniu ( mam siedzący tryb pracy) inaczej będziemy spotykać się częściej. W tej chwili nie pamiętam już co to ból w kręgosłupie ale trzeba wziąć pod uwagę, że ćwiczę już ok.1,5 miesiąca prawie codziennie (no, nie będę kłamał ,że co dzień!) ,kontroluję sposób siedzenia przy pracy i podczas jazdy.
Czasem pozwalam sobie na nieprawidłowe siedzenie przed TV, ale mam potem wyrzuty sumienia które patrząc mi w oczy kiwa palcem „…no gdyby to widział pan Przemysław…”. Niebawem przejdę się znów do gabinetu na kontrolę moich postępów.
Jak się przez lata psuło kręgosłup to teraz będzie trzeba go co jakiś czas regenerować. Ale myślę, że dopóki w budynku przy Jugosłowiańskiej 49 będzie pracował Pan Rybczyński to przetrwam jeszcze długie lata w dobrym samopoczuciu.
www.rwakulszowa-poznan.pl www.kregarz-poznan.pl
Wielkie dzięki za rzetelne podejście do zdrowia . Księgowy Robert
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.